piątek, 8 czerwca 2012

#23 Imagine - Louis - Część I // `nie pozwól mi odejść. ♥

- Cześć ! - zakradłam się od tyłu i krzyknęłam
- O matko ! - Louis prawie spadł z ławki
- Przestraszyłam Cię ? - zapytałam z ogromnym uśmiechem, przysiadłam się
- Tak, i to bardzo. Co Ty tutaj robisz ? - zdziwił się - Nie widziałem Cię.. o matko jak długo, nawet nie jestem sobie w stanie przypomnieć kiedy ostatnio z Tobą rozmawiałem. - powiedział lekko zakłopotany
- Mieszkam. - odpowiedziałam - A Ty ? Nie sądziłam, że Cię tu spotkam. - dodałam
- Mieszkasz tu ? Od kiedy ? Ja też tu mieszkam. - zdziwił się
- Od kiedy, czekaj niech no sobie przypomnę, od jakichś 4 dni ? - roześmialiśmy się oboje
- Nic się nie zmieniłaś. - uśmiechnął się
- Nie gadaj, od czasu kiedy ostatnio rozmawialiśmy dużo się pozmieniało.
- Co na przykład ?
- Bardzo wiele rzeczy. - cwaniacko się uśmiechnęłam i wystawiłam język, Loui roześmiał się
- Nie będziemy tutaj tak siedzieć, zapraszam na kawę. - powiedział Loui wstając i wyciągając rękę w moją stronę
Również wstałam, podałam mu rękę. Kiedyś byliśmy w sobie bardzo zakochani. Kiedyś. Jak mieliśmy po kilka lat. Znaliśmy się od dziecka. Zawsze wszystko robiliśmy razem. Wspólne zabawy w piaskownicy. Pierwszy chłopak i pierwsza dziewczyna. Pierwszy buziak. Pierwszy pocałunek. Pierwszy raz. To wszystko wydarzyło się z nim. Nigdy Go nie zapomnę. Ale jak to zawsze wszystkiego dochodzi kres. Tak było także z nami. Louis znalazł sobie dziewczynę, ja chłopaka i nasze drogi się rozeszły. Nie utrzymywaliśmy zbytnich kontaktów. Mieszkaliśmy blisko siebie. Ale pewnego dnia Louis wyjechał. Bez słowa. Nie miałam mu tego za złe. Był już dorosły. Miał swoje życie, ja miałam swoje. Ale wierzyłam, że w głębi serca zawsze będzie o mnie pamiętał. A w moim sercu zawsze będzie dla niego miejsce. Gościł w nim od najmłodszych lat.
Szliśmy rozmawiając i śmiejąc się. Czułam się jak wtedy, kiedy miałam naście lat i nic nie miało większego znaczenia. Żyliśmy wtedy chwila i nic nas nie obchodziło. Zapadła niezręczna cisza. Louis chwycił mnie za rękę. Wiedział, że zawsze będzie dla mnie ważny. Doszliśmy do kawiarni. Usiedliśmy przy stoliku. Louis zamówił dla nas kawę. Wciąż milczeliśmy. Kelnerka po chwili przyniosła nasze zamówienie. Obok nas przeszła para młodych ludzi, wyglądali jak ja i Louis parę lat temu.
- Zobacz, to my kilka lat temu. - powiedział Louis uśmiechając się i wskazując na parę nastolatków trzymającą się za ręce
- O tym samym pomyślałam. - roześmiałam się
- Wszystko było wtedy łatwiejsze. - rozmarzył się
- Tak, to prawda. Pamiętam jak zawsze chciałam dorosnąć. Teraz tego żałuję, wolałabym być dzieckiem.
- Tak, pamiętam to, zawsze narzekałaś, że dzieckiem jest się tak długo, i że chcesz jak najszybciej być dorosłą niezależną kobietą. - uśmiechnął się
- Ty nie byłeś lepszy. Pamiętasz jak udawałeś superbohaterów ?
- Ja byłem supermenem ! - krzyknął, a ja roześmiałam się i kazałam mu się uspokoić, bo ludzie na nas patrzą
- Ty też, nic się nie zmieniłeś. - powiedziałam śmiejąc się
Siedzieliśmy pijąc kawę i rozmawiając jeszcze jakieś 30 minut.
- Idziemy ? - zapytał
- Tak, już czas się zbierać. - westchnęłam
- Odprowadzę Cię.
- Dziękuję. - uśmiechnęłam się
Szliśmy przez park. Rozmawialiśmy. Tematy nasuwały się same....

KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ 

_____________________________________________
5 komentarzy i pojawi się kolejna część. :)
Naszła mnie wena. Miał być jedno częściowy, ale wyszedł
bardzo długi. Dlatego rozdzieliłam go na części. 
Jak Wam się podoba ? :)
Komentujcie. :)


5 komentarzy:

  1. Świetny ! Czekam na następną część : )
    A i mam do Ciebie prośbę konkretnie jeśli dodasz coś nowego na bloga mogłabyś mi napisać na tt. ?
    To moje konto @honeyyx3 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. swietny blog ♥ czekam na nastepne czesci tej historii z Lou. jesten ciekawa jak to sie potoczy dalej...;) a tymczasem zapraszam do mnie; family-1D.blogspot.com & jak juz napiszesz nexta to informuj mnie na tt; @karLla136

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny blog. kocham twoje imaginy...są świetne ; )

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz dalej aż się wczułam !! :)Kocham twoje imaginy <3

    OdpowiedzUsuń
  5. o ja nie mogę! I want następny! <3

    OdpowiedzUsuń