poniedziałek, 11 czerwca 2012

#26 Imagine - Louis - Część III // `nie pozwól mi odejść. ♥


- Hmm. Harry muszę przyznać, że zrobiliśmy wspaniałą kolację. - powiedziałam
- O tak, zgadzam się. - odpowiedział puszczając do mnie oczko, uśmiechnęłam się
Siedzieliśmy i rozmawialiśmy. Czas mijał błyskawicznie. Tak dobrze mi się z nimi rozmawiało, że w ogóle nie chciałam opuszczać ich ani na chwilę. Ale to było niemożliwe. Oni mają swoje życie, ja mam swoje.
- Było mi bardzo miło Was poznać, ale na mnie już pora.
- Nie prawda. - wtrącił Harry
- Prawda, dziękuję, że mogłam Was poznać.
- Zostań jeszcze. - powiedział Louis
Jemu nie mogłam odmówić.
- Nie chce robić kłopotu. - zarumieniłam się
- To żaden kłopot. Chłopcy posprzątają po kolacji, a Ty chodź ze mną. - uśmiechnął się
Wstałam od stołu. Louis wyciągnął do mnie rękę. Chwyciłam ją. Zaprowadził mnie do swojego pokoju. Położyliśmy się na łóżku. Rozmawialiśmy. Wtuliłam się w niego. Wspominaliśmy dawne czasy. Jak to było. Jak się poznaliśmy. Jak się rozstaliśmy.
- Przepraszam. - posmutniał Louis
- Za co mnie przepraszasz ? - zdziwiłam się
- Za to, że kilka lat temu wyjechałem, nic Ci nie mówiąc, że tak po prostu zniknąłem, teraz tego żałuję..
- Nie musisz mnie za to przepraszać, Ty miałeś i masz swoje życie ja mam swoje. - przerwałam mu
- A pamiętasz jak kiedyś moje i Twoje życie było naszym wspólnym życiem ?
- Pamiętam.. - moje oczy zrobiły się szklane
- Gdybym mógł cofnął czas, nigdy bym Cię nie zostawił. Żałuję, bardzo żałuję, że nasze drogi się rozeszły.
- To już nie ważne. Ważne, że po tylu latach, przy przypadkowych spotkaniu umiemy wciąż bawić się jak kiedyś. - uniosłam głowę i spojrzałam Louisowi w oczy uśmiechając się
- Chciałbym, żeby tak było już zawsze. Żebyśmy już zawsze byli razem. - łza spłynęła po Jego policzku
Otarłam Jego łzę, patrząc mu głęboko w oczy. Ujęłam w dłonie Jego policzki.
- Nie chcę żebyś teraz Ty odeszła. -wyszeptał, a łzy pojawiły się też w moich oczach
- To nie pozwól mi odejść. - wyszeptałam i pocałowałam Go
- Nigdy więcej nie pozwolę by ktokolwiek lub cokolwiek nas rozdzieliło. Kocham Cię.- odszepnął
- Ja Ciebie też, nigdy nie przestałam Cię kochać. - powiedziałam patrząc w Jego oczy
Po kilku chwilach usnęliście obydwoje.
Gdy rano ujrzałam twarz Louis wiedziałam, że nasze światy znów się  połączyły, że stanowimy jedność i że nikt ani nic już nigdy nas nie rozdzieli. Było to najlepsze uczucie na świecie.

KONIEC

_____________________________________
To już koniec tej jakże pięknej opowieści. :D
Podoba Wam się zakończenie czy liczyliście na coś innego ?
Piszcze w komentarzach. :)
5 komentarzy = nowy imagin : )



4 komentarze:

  1. nie, nooo! fajny imagin :) ale myslalam ze mnie bardziej... zaskoczy ? sama nie wiem.;d. czekam na nn & zapraszam do mnie; family-1D.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. siuper.. XD ale nadal czekam na jakąś mała aferke XDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba :D z resztą w każdym komentarzu piszę prawie to samo bo nie da się tego inaczej opisać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejciu! Super, super, super! Pisz dalej kochama, bo jestes w tym siwetna!

    OdpowiedzUsuń